Edytorial

Technologia rozwija się w zawrotnym tempie. Przypominam sobie mój sprzęt do pracy sprzed 10 lat i wydaje mi się, że to była zupełnie inna epoka. A minęła zaledwie dekada. Możliwości też były zupełnie odległe od tych, jakie mamy dziś. Cofając się do tamtych lat, nie przypuszczałbym, że dziś będę prowadził wydawnictwo, wykorzystujące tak wiele cyfrowych możliwości – chmurę, sztuczną inteligencję, sieci neuronowe, że będę mógł wydać ten w pełni cyfrowy Magazyn, zachowujący zalety pliku PDF, ale wykorzystujący szeroki wachlarz udogodnień, które pozwalają w zupełnie nowy sposób podejść do kwestii przyswajania treści. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, że rozwój technologiczny dał wiele możliwości w tak krótkim czasie, że polskie wydawnictwo, nieposiadające ani zagranicznych korzeni, ani wysokiego kapitału może wykorzystywać technologie, które dekadę temu odbieraliśmy jako niesamowitą perspektywę przyszłości, a dziś są naszą codziennością. 

Zmiany są i będą jednym z głównych wyzwań, z jakimi musimy się mierzyć, a umiejętność adaptacji do tych najbardziej radykalnych i dynamicznych coraz częściej determinuje osiąganie sukcesu. Zmiany technologiczne fascynują mnie przede wszystkim mnogością możliwości, jakie stwarzają i tym, że możliwości te są coraz bardziej powszechne. Są jednak i takie, które ze stwarzaniem perspektyw nie mają nic wspólnego, tak jak zmiany, z którymi ostatnio muszą mierzyć się przedsiębiorstwa w Polsce. Ten rok będzie trudny pod względem fiskalnym dla większości firm, chociażby ze względu na konieczność adaptacji do nowych warunków oraz niejasne przepisy wynikające z Polskiego Ładu. Ale nie byłbym sobą, gdybym poprzestał na takim stwierdzeniu. To przecież okazja do stworzenia nowego modelu biznesowego, opartego o zasadę win-win, w którym Państwo, jako przedstawiciele branży IT będą mogli bezpłatnie dzielić się wiedzą i korzystać z niej na łamach tego Magazynu.

Chciałbym na łamach tego premierowego wydania Magazynu życzyć Państwu powodzenia w tym roku i sił w dążeniu do celu. 

Spis treści