Automatyzacja i AI na rynku pracy wywołuje ciągły strach o znikające zawody. Jednak według przewidywań ekspertów rynku pracy w przyszłości pojawi się więcej miejsc pracy niż zostanie zredukowanych w wyniku zmian technologicznych. Boimy się więc raczej o to, jak ta praca będzie wyglądać, zwłaszcza gdy uczenie maszynowe eliminuje nie tylko najprostsze fizyczne zadania, ale też pracę intelektualną. Obecne roczniki szkolne będą pracować w zawodach, które jeszcze nie powstały. Wszyscy zadają więc słuszne pytania o dalszy kierunek edukacji. Równocześnie szacuje się, że w ciągu kilku najbliższych lat ponad połowa pracowników obecnych na rynku pracy będzie wymagała przekwalifikowania lub rozwoju kompetencji.

Jakie kompetencje powinien mieć pracownik przyszłości?

Odpowiedź na powyższe pytanie nie jest prosta. Nie można z dużą precyzją określić katalogu zawodów, jakie będą cieszyły się dużą popularnością w przyszłości. Szacuje się, że w dużej mierze zawody przyszłości będą jednak związane z rozwojem technologicznym i potrzebami społecznymi. Obecnie funkcjonujące zawody będą także adaptowane do przyszłych realiów, stąd np. specjalista ds. cyfrowej waluty.

„Obecne roczniki szkolne będą pracować w zawodach, które jeszcze nie powstały. Wszyscy zadają więc słuszne pytania o dalszy kierunek edukacji.”

Obserwacja aktualnych trendów pozwala stwierdzić, że przyszłość należy nie do zawodów, ale do kompetencji, a te najbardziej syntetycznie określił Polski Instytut Ekonomiczny w publikacji „Kompetencje pracowników dziś i jutro”. PIE wskazał, że cenionymi kompetencjami w przyszłości będą kompetencje cyfrowe i technologiczne, a także kompetencje społeczne, związane z funkcjonowaniem w grupie (np. inteligencja emocjonalna i przywództwo) oraz kompetencje poznawcze, zwane też kompetencjami myślenia, czyli m.in. innowacyjność, logika i rozwiązywanie złożonych problemów. Ważne są także kompetencje transformatywne, np. pozwalające na godzenie napięć i rozwiązywanie dylematów oraz adaptacyjne (np. działanie w sytuacji niepewności). Do tego katalogu warto dodać, wobec rozwoju sztucznej inteligencji, na pewno krytyczne myślenie.

Trafność przewidywanych prognoz w tym zakresie potwierdzają wyniki przywołanego badania PIE na grupie 1000 polskich przedsiębiorców. Najbardziej deficytową kompetencją według badania jest kreatywność (kompetencja poznawcza), na którą wskazało aż 48% respondentów. Najmniej deficytową jest kompetencja adaptacyjna, którą stanowi zdolność do myślenia systemowego, czyli postrzeganie przedsiębiorstwa w szerszym kontekście społeczno-gospodarczym. Kompetencją przyszłości i to najbardziej pożądaną okazuje się umiejętność działania w sytuacji niepewności (kompetencja adaptacyjna). W opinii firm w przyszłości kompetencje miękkie będą miały większe znaczenie niż kompetencje twarde (cyfrowe i specjalistyczne). Blisko 60% przedsiębiorców uznało, że w perspektywie 2035 r. jest prawdopodobne, że w procesie rekrutacji będą zyskiwać kompetencje społeczne kandydatów. Zaś 55% jest też zdania, że rozwój technologiczny spowoduje w firmie powstanie nowych stanowisk pracy, wymagających zupełnie nowych kompetencji.

Czy ważniejsze staną się kompetencje technologiczne czy kompetencje społeczne?

Technologiczne kompetencje przyszłości bazują na zapleczu zarówno teoretycznym, jak i praktycznym. W grupie tej wyróżnia się więc bardzo konkretne i precyzyjne umiejętności, które przydadzą się na specjalistycznych stanowiskach:

  • analityka i statystyka, które uzupełnia zdolność do wnioskowania i odczytywania danych; era big data i wydajnego oprogramowania sprawiła, że pracodawcy cenią wszelkie umiejętności matematyczne i metodologiczne, dlatego też przyszłościowe zawody to m.in. logistyk, biotechnolog, data scientist, data analyst;
  • umiejętności cyfrowe z zakresu STEM (ang. science, technology, engineering, math);
  • zdolność do kreowania nowych technologii, we współpracy z systemami opartymi na uczeniu maszynowym i AI.

Oprócz umiejętności technicznych (tzw. twardych) pracodawcy poszukiwać będą kandydatów z określonymi umiejętnościami społecznymi, czyli miękkimi, którzy dzięki nim efektywniej będą pracować w grupie i z łatwością zbudują pozycję lidera. Analizy pozwalają nawet wnioskować, że to właśnie umiejętności miękkie być może będą miały większe znaczenie niż umiejętności twarde – ze szczególnym wskazaniem na kompetencje społeczne:

  • empatia, czyli zdolność do odczytywania emocji w grupie, reagowania na ludzką uwagę, wykazywania się zrozumieniem, którego nie oferuje żadna maszyna ani zaawansowana technologia. Dlatego też branże przyszłości to nadal dietetyka, trener personalny, psycholog czy lekarz, który traktuje pacjenta w sposób indywidualny, dbając przy tym o jego motywację i zaangażowanie;
  • kreatywność – umiejętność nieszablonowego i krytycznego myślenia, podejmowania oryginalnych decyzji, śmiałość w proponowaniu nieoczywistych rozwiązań;
  • negocjowanie i zdolność do zarządzania dynamiką grupy, z jednoczesną odpornością na zmiany technologiczne oraz zdolnością przekonywania do swoich racji i swojego punktu widzenia.

Jak będzie wyglądał rynek pracy w przyszłości?

Zarządzanie nie tylko ludźmi

Szefowie firm będą zarządzać zasobami złożonymi zarówno z ludzi, jak i maszyn. W przyszłości, gdy będziemy pracować razem z robotami (np. zaprojektowanymi do fizycznej pracy z ludźmi), zarządzanie maszynami prawdopodobnie zajmie dużo czasu. Chociaż roboty mogą być w stanie uwolnić nas od najbardziej przyziemnych zadań, co pozwoli nam wnieść wartość dodaną do naszej organizacji, będziemy musieli wziąć odpowiedzialność za etyczne konsekwencje wykorzystania tej technologii w aspekcie ochrony prywatności i bezpieczeństwa.

Gig Economy jako nowy model pracy

Coraz więcej osób będzie funkcjonować w tzw. gig economy, stając się freelancerami i pracując w ramach projektów dla różnych organizacji, a nie na pełnym etacie u jednego pracodawcy. W miarę nasilania się tego trendu będzie on miał ogromny wpływ na sposób komunikowania się zarządzających, przyciągania i zatrzymywania talentów, zapewniania możliwości rozwoju i bieżącej współpracy z pracownikami. Daje to również duże możliwości zróżnicowania zespołów pod względem kompetencji, a także podołania wyzwaniom logistycznym w zakresie szybkiego i skutecznego wdrażania pracowników do projektów.

Praca synonimem edukacji

Przekwalifikowanie i podnoszenie kwalifikacji pracowników powinno być jednym z najważniejszych celów zarządzających. Świat zmienia się tak szybko, że żadna organizacja, która nie ma strategii ciągłego rozwoju umiejętności swoich ludzi, nie przetrwa w przyszłości. Jeśli firmy mają prosperować, umiejętności STEM muszą zostać bardziej osadzone w naszych systemach edukacji niż obecnie. Ponadto szefowie firm muszą nie tylko pielęgnować umiejętności techniczne, ale także krytyczne myślenie, umiejętność współpracy, przywiązanie do etyki oraz odnajdywanie się w obliczu zmian.

Coraz mniej czasu w biurze

Wobec globalizującego się rynku pracy oraz wyzwań demograficznych osoby stojące na czele firm muszą podjąć wyzwanie, w jaki sposób stworzyć miejsce pracy, do którego pracownicy będą się przenosić bez fizycznej obecności. Za pomocą wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości budowane będą coraz bardziej zaawansowane wirtualne doświadczenia w miejscu pracy, które pozwolą ludziom wchodzić i wychodzić ze spotkań, rozmawiać z kolegami przy biurku i wspólnie jeść lunch, jakby faktycznie byli w tych miejscach. Wyzwaniem będzie też utrzymanie relacji w coraz bardziej cyfrowym świecie.

Powszechność ESG

Założenia unijnego Zielonego Ładu zwracają uwagę na podwójną transformację, czyli proces łączący zmiany w kierunku zrównoważonego rozwoju z aspektami transformacji cyfrowej. Oznacza to, że rozwiązania i narzędzia oparte na AI i IoT pomogą różnym sektorom gospodarki w redukcji śladu węglowego i eksploatacji zasobów naturalnych poprzez optymalizację zużycia energii. Konieczność sprostania wymogom unijnym spowoduje wysyp zielony miejsc pracy, w których kluczowe będzie łączenie kompetencji technologicznych z ekologią oraz filarem Social w ESG, który stanie wiodącą polityką wielu organizacji.

Podsumowanie

Choć trudno w pełni przewidzieć przyszłość rynku pracy, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że będzie to środowisko wysoce dynamiczne pod względem powstawania nowych profesji opartych nie tylko na wykorzystaniu sztucznej inteligencji, ale też na wysokich kompetencjach społecznych. Sztuczna inteligencja i inne technologie będą nieuchronnie ogromnymi czynnikami napędzającymi przyszłość pracy, ale zmiany demograficzne i oczekiwania społeczne wywrą na nią nie mniejszy wpływ.