Nikogo już dziś chyba nie trzeba przekonywać, że technologia IoT naprawdę może poprawić efektywność firmy. Daje wgląd w to, co się dzieje w przedsiębiorstwie, jak wykorzystywane są zasoby. Dostarcza wielu danych, które mogą posłużyć do wprowadzenia szybkich zmian procesowych. Jak jednak wdrożyć rozwiązanie Internetu Rzeczy, by przyniosło oczekiwane korzyści?

Dlaczego w ogóle zadaję takie pytanie? Z badań Cisco wynika, że 75% rozpoczętych projektów IoT kończy się niepowodzeniem. Widzę też na co dzień, z czym zmagają się polscy przedsiębiorcy. Wniosek jest jeden – nawet z sukcesem wdrożone rozwiązanie może nie spełnić swojego zadania, jeśli firma nie rozumie, po co zostało zaimplementowane.

Zatem jak dobrze przeprowadzić wdrożenie IoT?

Krok pierwszy: powołanie zespołu

Wdrożenie to projekt. Dlatego każda firma planująca inwestycję w IoT powinna powołać zespół, który będzie czuwał nad realizacją takiego projektu. Co ważne, najlepiej by było, aby w takim zespole znalazły się osoby, które czują potrzebę zmiany i rozumieją nowe technologie. To nie może być zbieranina przypadkowych pracowników, dla których nowe zadania będą jedynie przykrym obowiązkiem.

Kto powinien znaleźć się w takim zespole? Wszystko zależy od tego, jakie obszary obejmie swoim działaniem system IoT. Trzon będą stanowić członkowie kadry zarządzającej, działu IT i HR.

Krok drugi: wyznaczenie celów

Wdrożenie systemu nie jest, a na pewno nie może być sztuką dla sztuki. Aby rozwiązanie spełniło swoje zadanie, trzeba przed nim wyznaczyć konkretne cele. Po co je wdrażamy? Jak ma nam pomóc? Czy ma nam dostarczyć danych dotyczących pracy maszyn lub ludzi? Czy dzięki danym płynącym z czujników IoT chcemy poprawić przepływ pracy, zwiększyć efektywność zespołów, skrócić czas przestoju maszyn, lepiej zarządzać ruchem w magazynach, wyeliminować marnotrawienie czasu, poprawić bezpieczeństwo pracowników? Dzięki dobrze zdefiniowanym celom lepiej wykorzystamy wszystkie możliwości wdrażanego narzędzia. Łatwiej też będzie nam ocenić, czy nowe rozwiązanie spełnia swoje zadania.

Krok trzeci: wybranie i zrozumienie technologii

Czasem jest tak, że zmiana zaczyna się od technologii, a czasem to potrzeba zmiany sprawia, że firma zaczyna się dopiero rozglądać za technologią. Niezależnie od tego, który scenariusz realizuje Twoje przedsiębiorstwo, warto ocenić wdrażane rozwiązanie, biorąc pod uwagę kilka aspektów: łatwość instalacji elementów infrastruktury, bezpieczeństwo danych, rodzaj danych gromadzonych przez urządzenia (w niektórych przypadkach w grę będą wchodziły także różne przepisy, w tym RODO), funkcjonalności oferowane przez system, narzędzia analityczne dostarczane wraz z rozwiązaniem IoT (bo przecież same dane z czujników, bez analizy – to za mało, by zoptymalizować działanie firmy), wpływ elementów infrastruktury IoT na działanie innych urządzeń firmy, poziom ich bezpieczeństwa, gwarancję i zasady konserwacji sprzętu, a także możliwość skalowania rozwiązania. Nie bez znaczenia jest też wsparcie producenta – szkolenia, pomoc w instalacji, wsparcie serwisowe okazują się bardzo przydatne w początkowej fazie pracy z systemem oraz w czasie jego codziennej eksploatacji.

Krok czwarty: proces wdrożenia

Do samego wdrożenia wybranej technologii należy się odpowiednio przygotować. Przede wszystkim sprawdzić z producentem systemu, która z zaangażowanych stron odpowiada za sprzęt, serwery, instalację elementów IoT. We współpracy z producentem lub samodzielnie zaprojektować całą infrastrukturę – zaplanować rozmieszczenie centralek, czujników i innych niezbędnych narzędzi. Następnie – oczywiście – zainstalować urządzenia lub/i rozdać pracownikom niezbędne elementy IoT (np. identyfikatory pracownicze).

Równie ważne jest ustalenie tego, kto będzie miał dostęp do systemu i możliwość administrowania nim. Posiadając taką wiedzę, można nadać odpowiednie dostępy i przeszkolić wszystkich użytkowników z działania i pracy z systemem.

Krok piąty: praca z systemem

Zainteresowanie systemem i skoncentrowanie na celach musi stać się priorytetem, gdy narzędzie IT działa już w firmie na co dzień. Znam firmy, które wdrożywszy system IoT, odłożyły go na półkę. Jest, działa, zadanie wykonane. Ale tak naprawdę zadanie dopiero w tym momencie się zaczyna. IoT dostarcza danych – bez ich analizy, bez sprawdzania, co dzieje się w firmie, jak można ją optymalizować, bez wyciągania wniosków, bez szukania nowych możliwości wykorzystania potencjału rozwiązania IoT – wdrożenie w rzeczywistości zakończy się niepowodzeniem. Systemem powinien się zatem opiekować ktoś, kto rozumie, w jakim celu został wdrożony w firmie. I kto wie, że odpowiednie odczytanie i wykorzystanie danych może naprawdę zrewolucjonizować zarządzanie przedsiębiorstwem.

Zarządzanie zmianą, czyli klucz do sukcesu

Zarządzanie zmianą to podstawa skutecznego wdrożenia rozwiązań IoT w przedsiębiorstwie, choć bardzo wiele firm o tym zapomina. A przecież każde nowe narzędzie wprowadzane w przedsiębiorstwie rodzi wiele pytań i często niepokoju. Ludzie nie lubią zmian, bo boją się, że nieznany im system będzie skomplikowany w obsłudze, będzie wymagał od nich dodatkowej pracy lub będzie gromadził informacje na ich temat.

Takie wątpliwości są częste zwłaszcza w przypadku rozwiązań z zakresu IoT, które są jeszcze mało rozpowszechnione i mogą budzić lęk. Dlatego tak ważne jest to, aby przed wdrożeniem systemu IoT wyjaśnić wszystkim zainteresowanym grupom (zarządowi, działom HR, działowi IT, pracownikom itd.), czym jest to narzędzie, jak działa i w jaki sposób ułatwi im pracę.

Można to zrobić poprzez odpowiednio przygotowaną komunikację, szkolenia, materiały dodatkowe oraz bieżące odpowiadanie na pojawiające się pytania. Co ważne – komunikację należy zacząć przed wdrożeniem, prowadzić ją przez cały proces, a także po jego zakończeniu.

Komunikacja z pracownikami w praktyce

Podkreślam siłę komunikacji, bo z mojego doświadczenia wynika, że odgrywa ona kluczową rolę w procesie wdrażania rozwiązań IoT. Pamiętajmy, że wciąż są to systemy dla wielu przedsiębiorców i pracowników nowatorskie. Przywykli już do rozwiązań IT wspierających codzienną pracę, ale czujniki czy karty zbierające i przetwarzające dane, być może emitujące jakieś promieniowanie – to jest często absolutne novum.

Bez odpowiedniej komunikacji nikt nie zrozumie, czym jest system IoT i jak może pomóc. A bez zrozumienia, bez postawienia celów, bez świadomego wykorzystania danych – system IoT po prostu nie będzie dobrze działał.

Jak więc komunikować wdrożenie IoT? Przede wszystkim otwarcie, szczerze i w zróżnicowany sposób. Rozwiązanie IoT pełni wiele funkcji i tym samym wpływa na pracę wielu grup funkcjonujących w przedsiębiorstwie. Ważne jest to, aby te grupy zdefiniować, ustalić ich potencjalne obawy i nadzieje oraz przygotować komunikaty, które będą wyjaśniały wątpliwości, uspokajały i tłumaczyły, w jaki sposób nowe rozwiązanie pomoże im w codziennym wykonywaniu obowiązków i jak je zmieni.

Jakie to mogą być grupy? Podam kilka praktycznych przykładów.

1.       Kadra zarządzająca

Kadra zarządzająca interesuje się całościowym działaniem firmy, jej rentownością, możliwością oszczędności oraz automatyzacji różnych procesów i tym samym zwiększaniem efektywności całego przedsiębiorstwa. Managerowie lubią wykresy i statystyki, konkretne liczby, które pokazują, jakie wyniki przyniesie wdrażany system.

Dlatego komunikaty do zarządzających powinny zawierać poparte doświadczeniami innych firm czy badań dane liczbowe na temat efektywności wdrażanego systemu, ROI, oszczędności, które może przynieść. Warto też poinformować tę grupę o narzędziach analitycznych i danych, jakich będzie dostarczał nowy system. To pozwoli im ocenić, jaką wartość wniesie rozwiązanie IoT. Managerowie będą też chcieli poznać wpływ rozwiązania na funkcjonowanie firmy – jakie procesy zostaną uproszczone, zoptymalizowane, w jakim czasie i jakim nakładzie sił. Jak to przełoży się na budżet firmy. I w końcu – jak to przełoży się na ich codzienną pracę, jak ją ułatwi.

2.       Kierownicy

Kierownicy to grupa niezwykle ważna w komunikacji wdrożenia nowego rozwiązania. Od ich nastawienia w dużej mierze zależy nastawienie pracowników, których mają w zespołach. Kierownicy muszą zatem usłyszeć, że IoT pomoże im w pracy, odciąży ich, wesprze w zarządzaniu zespołami, uwolni od wielu czynności, które teraz będą zautomatyzowane, dzięki czemu zyskają czas na inne zadania lub nawet budżet do wykorzystania na premie i bonusy pracownicze. W komunikatach do tej grupy należy także wytłumaczyć, jak będzie działał system i czego będzie wymagał nie tylko od samych kierowników, ale też od ich pracowników. To bowiem kierownicy będą odpowiedzialni za rozwiewanie codziennych wątpliwości dotyczących rozwiązania, które będą pojawiały się w zespołach.

3.       Dział HR

Komunikacja z działem HR ma szczególne znaczenie w przypadku wdrażania rozwiązań, które pomagają zarządzać pracownikami i czasem ich pracy. To zagadnienia znajdujące się w kręgu zainteresowań HR-owców, którzy przed implementacją nowego systemu muszą się dowiedzieć, jakie nowe informacje na temat pracowników i ich pracy będą mogli uzyskać z systemu, jakie dane będą mieli do wykorzystania. W jaki sposób te dane będą do nich spływać, czy nowe rozwiązanie da się zintegrować z systemami, w których znajdują się i są przetwarzane pozostałe informacje na temat pracowników. I w końcu – czy praca z nowymi danymi będzie wymagała od nich dodatkowych czynności. Jeśli tak – co to będą za działania i ile czasu zajmą.

4.       Pracownicy

Pracownicy potrzebują przede wszystkim uspokojenia i zapewnienia, że system jest bezpieczny, nie gromadzi wrażliwych danych, nie śledzi ich, nie emituje promieniowania, nie wpływa na funkcjonowanie innych urządzeń, z których korzystają w pracy.

Co zrozumiałe, ta grupa musi dowiedzieć się, po co zostaje wdrożony system, jakie są jego główne zadania i jakie dane na temat ich pracy będzie zbierał. Ale też – szczególnie ważne jest przedstawienie zalet z zastosowania rozwiązania IoT – czyli np. tego, że system będzie sprawiedliwie rozliczał czas pracy, będzie dbał o ich bezpieczeństwo, będzie motywował i pozwoli wpływać pozytywnie na wysokość premii czy bonusów. Naturalnie – pracownicy muszą usłyszeć, w jaki sposób korzystać z systemu i do kogo zwrócić się o pomoc w przypadku jakichkolwiek problemów czy niejasności.

Czas to pieniądz

I sprawa ostatnia. Jak długo to wszystko trwa? W tym przypadku mogę odpowiedzieć, biorąc pod uwagę doświadczenia naszej firmy. Samo wdrożenie systemu TIMATE – technicznie – naprawdę nie zajmuje dużo czasu. Trwa od tygodnia do miesiąca lub dłużej w przypadku bardzo dużych instalacji, w wielu lokalizacjach. A co najważniejsze – niedługo po wdrożeniu firma zaczyna osiągać oszczędności. Z naszych wyliczeń wynika, że zwrot z inwestycji następuje już nawet pół roku od implementacji.

Bo to, co naprawdę się liczy w przypadku rozwiązań IoT, dzieje się już po wdrożeniu. Wtedy widać pełnię ich możliwości. Dlatego warto poświęcić czas na opiekowanie się systemem i interpretację danych. Ten czas zwróci się szybko i z nawiązką.