Prawie 5,5 miliona Polaków to osoby z niepełnosprawnościami, w tym 3,4 miliona ma orzeczenie o niepełnosprawności. Ta liczna grupa często jest wykluczana ze świata cyfrowego. Strony internetowe, aplikacje mobilne, aplikacje na telewizor, kioski multimedialne, gry i multimedia – bywają dla niej niedostępne.

Osoby z niepełnosprawnościami funkcjonują w różny sposób. Jak zadbać o ich potrzeby przy projektowaniu produktów cyfrowych? Pomocne będą międzynarodowe wytyczne WCAG 2.1 (Web Content Accessibility Guidelines). To wskazówki dotyczące tworzenia stron internetowych oraz aplikacji mobilnych, które opracowała organizacja W3C (World Wide Web Consortium). Ta sama, która jest odpowiedzialna za tworzenie standardów dla Internetu.

Czy dostępność to moda?

Dostępność to nic nowego. Największe korporacje świata od dawna mają ją na uwadze. iPhone 3 GS został wyposażony w czytnik ekranu dla osób niewidomych już w 2009 r. Tryb wysokiego kontrastu w systemie Windows jest obecny już od wersji Windows XP. Odkąd życie przenosi się do świata cyfrowego, Internet i różnego rodzaju rozwiązania cyfrowe nie tyle ułatwiają funkcjonowanie osobom z niepełnosprawnościami, co bywają ich jedyną szansą na realizację potrzeb. Reszta społeczeństwa ma z tego duże korzyści – już dziś istnieje cały wachlarz rozwiązań dostępnościowych, które ułatwiają życie wszystkim – bez względu na sprawność.

Dostępność wpisuje się w koncepcję projektowania uniwersalnego. Zakłada, że produkt ma być dostępny dla jak najliczniejszej grupy odbiorców. Autobusy niskopodłogowe są bardzo wygodne nie tylko dla osób poruszających się na wózkach, o kulach i osób z niskorosłością. Ich zalety doceniają seniorzy, mamy prowadzące wózek z dzieckiem, osoby podróżujące z dużym bagażem. Prawie każdy z nas ma w domu obieraczkę do warzyw. A zaprojektował ją projektant, który chciał ułatwić przygotowanie posiłków chorej na artretyzm żonie …

Podobnie jest w świecie cyfrowym. Tu także nie trzeba przygotowywać oddzielnych rozwiązań dla osób z niepełnosprawnościami. Wiele z nich jest wybawieniem dla znacznie większej grupy użytkowników.

Stereotypy do likwidacji

– Z mojego produktu nie korzystają osoby z niepełnosprawnościami – mówią niektórzy. To przekonanie wynika z naszego stereotypowego myślenia: osoba niepełnosprawna jest niesamodzielna i potrzebuje opiekuna, który we wszystkim ją wyręczy. Trudno o bardziej krzywdzący obraz.

Czy osoba niewidoma może wynajmować samochód?

Tak! Nie musi tego robić dla siebie, może to robić dla bliskiej osoby – na przykład żony czy przyjaciela, który przyjechał do Polski zza granicy.

Na YouTube łatwo znaleźć przykłady, które uświadamiają nam potencjał do niezależności osób z niepełnosprawnościami:

–  Na koncerty Eminema przychodzą osoby niesłyszące – koncerty te bywają tłumaczone na język migowy. W Polsce również coraz częściej pojawiają się takie wydarzenia. Tłumaczenie na polski język migowy czy napisy na żywo pojawiały się na koncertach na przykład Meli Koteluk, Grubsona, Bovskiej i Czesława Mozila.
–  Bartosz Ostałowski stracił w wypadku obie ręce. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu międzynarodowej licencji kierowcy wyścigowego. Ściga się z innymi kierowcami, używając tylko nóg.
–  Na kanale „Łączy nas piłka” zobaczymy grających niewidomych piłkarzy. Osoby z niepełnosprawnością wzroku grają w tenisa ziemnego, skaczą ze spadochronem, biegają maratony.
–  Sven to niewidomy i profesjonalny gracz Street Fightera, który walczy, wykorzystując bodźce słuchowe. Branża gier rozwija już własne wytyczne dotyczące dostępności.
–  I ostanie, ale nie mniej ważne: osoby z niepełnosprawnościami zakładają rodziny, prowadzą firmy, zatrudniają pracowników, bawią się i chcą korzystać ze wszystkich swoich praw na równi z resztą społeczeństwa.

Kolejny stereotyp, który mamy do pokonania, to ten, że dostępność stron internetowych to dostosowanie do potrzeb osób niewidomych. Tymczasem dostępność obejmuje również między innymi osoby:

–  z innymi dysfunkcjami wzroku,
–  z dysfunkcjami słuchu,
–  z ograniczeniami ruchowymi,
–  z zaburzeniami poznawczymi i intelektualnymi.

Sama grupa osób z dysfunkcjami wzroku jest różnorodna pod względem potrzeb:

–  Osoby niewidome potrzebują opisów alternatywnych do ilustracji oraz audiodeskrypcji do multimediów. Po stronie internetowej poruszają się za pomocą klawiatury, bez użycia myszy.
–  Osoby słabowidzące potrzebują wysokiego kontrastu. Niektórzy użytkownicy w tej grupie wymagają odwrócenia kolorów strony internetowej na bardzo wysoki kontrast i korzystają z takiej opcji w systemie Windows.
–  Osoby z zaburzeniami rozpoznawania barw mogą nie dostrzec informacji wyróżnionych kolorem. Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, ma problemy z rozpoznawaniem koloru zielonego i czerwonego, dlatego preferuje kolor niebieski.

Jak zadbać o dostępność?

Popularne wtyczki do zmiany kontrastu i powiększania czcionki to droga donikąd. Nie są one wymagane przez WCAG i za ich pomocą nie spełnimy wszystkich wytycznych.
Właściwe rozwiązania dyktują nam różnorodne potrzeby. A zastosowane rozwiązania dają więcej korzyści, niż przypuszczamy:

–  Kod niesemantyczny lub niskiej jakości może negatywnie wpływać na działanie technologii asystujących – takie jak czytniki ekranu. A przecież dobrze przygotowany kod to gwarancja poprawnego wyświetlania strony na większości urządzeń.
–  Myszka jest bezużyteczna dla osób niewidomych, ale nie tylko. Nawigację za pomocą klawiatury wybierają też osoby z ograniczeniami ruchowymi. Doceniają ją seniorzy, osoby ze złamaną ręką albo użytkownicy którym zepsuł się touchpad lub myszka.
–  Audiodeskrypcja w materiałach video przygotowana z myślą o osobach niewidomych przyda się również tym, którzy na przykład gotują lub wykonują inne prace niepozwalające śledzić ekranu.
–  Jeśli dodamy do ilustracji opisy alternatywne, to skorzystają na tym wszyscy, którym wolne łącze internetowe utrudnia pobranie ilustracji. Opisy uwzględniające słowa kluczowe wpłyną też pozytywnie na pozycjonowanie strony.
–  Wysoki kontrast pomoże osobom niedowidzącym, ale i seniorom. Będzie pomocny osobom przebywającym w niekorzystnym oświetleniu lub tym, którzy mają stare modele monitorów.
–  Osoby z dysfunkcjami słuchu potrzebują napisów w multimediach. Z napisów chętnie korzystamy wszyscy: w miejscach ciszy (takich jak biblioteka), w miejscach głośnych (w pociągu, pubie, poczekalni), kiedy nie działa głośnik albo zapomnieliśmy słuchawek, gdy tuż obok śpią dzieci… Napisów potrzebują osoby starsze, obcokrajowcy uczący się języka polskiego oraz polskie dzieci wychowujące się za granicą.
–  Prosty język uważa się za narzędzie zrozumiałej komunikacji, której potrzebują osoby z niższym wykształceniem, z zaburzeniami poznawczymi, seniorzy, obcokrajowcy uczący się języka, osoby niesłyszące. A jest to przecież uniwersalny styl pisania efektywnych treści, który przynosi korzyści wszystkim użytkownikom mierzącym się z nadmiarem informacji. To styl, który szanuje nasz czas.
–  Tekst łatwy (easy to read) to standard pomyślany dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Okazuje się, że doskonale sprawdza się w instrukcjach czy informacjach dla osób starszych, a nawet w materiałach edukacyjnych dla dzieci słabowidzących. Powiększony font, ilustracje i bardzo uproszczona warstwa językowa świetnie ułatwiają rozumienie.
U osób z epilepsją ekranową atak mogą wywołać błyski migające trzy lub więcej razy na sekundę. Najbardziej znany na świecie przypadek szkodliwego użycia takich błysków odbił się na najmłodszych. W 1997 r. wyemitowano w Japonii odcinek serialu „Pokémon”. Wywołał on ataki epilepsji nawet u dzieci, które wcześniej ich nie doświadczyły. Wezwano wtedy pomoc do 685 dzieci.

Prawo po stronie dostępności

W Stanach Zjednoczonych dostępność jest obowiązkiem agencji federalnych nałożonym przez Kongres w 1998 roku. Rok później zostały opublikowane wytyczne WCAG 1.0. Amerykanie udostępniają certyfikowany kurs ułatwiający agencjom pracę nad dostępnością. Jest on dostępny online, za darmo. Obecnie nawet sektor prywatny otrzymuje kary finansowe za brak dostępności. Jedna ze skandynawskich linii lotniczych na przykład dostała 200 tysięcy dolarów grzywny za brak dostępności podstawowej strony internetowej. Alternatywna strona została potraktowana jako forma dyskryminacji.

W Polsce pierwszy akt dotyczący dostępności elektronicznej dla sektora publicznego został wydany w 2012 roku. Kolejny, z 2019 roku, aktualizował kryteria WCAG do wersji 2.1 oraz wprowadził kary finansowe. Oprócz instytucji publicznych przepisy nakładają także obowiązki na podmioty telekomunikacyjne oraz wybrane organizacje pozarządowe. Aby sprawdzić, czy Twoja strona internetowa, jest dostępna, możesz skorzystać z bardzo prostej listy kontrolnej opublikowanej na Gov.pl.

Obecnie Unia Europejska nakłada obowiązek dostępności na wybrane podmioty sektora prywatnego – na przykład na banki czy niektórych przewoźników pasażerskich.

Dostępność jest przyszłością

Dostępność to nie moda, która przeminie. To jakość cyfrowej rzeczywistości, której potrzebujemy wszyscy.
Podsumowując, dostępność to:

–  Dobra praktyka kodowania i tworzenia interfejsów (standard W3C).
–  Walka z wykluczeniem społecznym – coraz więcej państw wymaga dostarczania przyjaznych produktów cyfrowych. Szybko starzejące się społeczeństwa potrzebują prostych i dostępnych aplikacji oraz stron internetowych.
–  Obowiązek prawny w niektórych sektorach.
–  Biznes i rozwój – największe firmy IT dbają o dostępność. W pracach nad dostępnością wykorzystuje się sztuczną inteligencję – choćby do tworzenia napisów do multimediów.
–  Zdrowie i bezpieczeństwo. Przypomnijmy dramatyczną sytuację osób niesłyszących i osób z zaburzeniami mowy – do niedawna nie mogły wezwać samodzielnie służb ratunkowych. Aby wybrać numer 112, trzeba było słyszeć i mówić. Lokalne aplikacje nie sprawdziły się. Obecnie działa już jedna ogólnopolska aplikacja, która umożliwia wezwanie pomocy bez konieczności połączenia telefonicznego.

Jeśli świadomość dostępności w organizacji jest duża, koszty jej wprowadzenia będą niewielkie. Myślenie o dostępności trzeba włączyć do każdego etapu projektowania i wdrażania aplikacji. Za jej istotne elementy odpowiadają zarówno projektanci UX/UI, projektanci treści, jak i programiści czy testerzy.