Wraz z postępem transformacji cyfrowej i dynamicznym rozwojem technologii, nieodwracalnej przemianie ulega zestaw umiejętności, którymi musimy dysponować, by funkcjonować w społeczeństwie informacyjnym. Na naszych oczach zmieniają się narzędzia, metody i modele pracy i nauki. By dotrzymać kroku tym przemianom potrzebne są nam odpowiednie kompetencje cyfrowe. Bez nich obywatelom grożą m.in. trudności ze znalezieniem zatrudnienia. Czym są kompetencje cyfrowe i jak wiele ryzykujemy zaniedbując je?

Rynek pracy zmienia się nie do poznania, ponieważ kompetencje niezbędne do realizacji zadań w gospodarce cyfrowej ulegają przemianom równie dynamicznie, co krajobraz technologiczny. Stajemy przed wyzwaniem dostosowania kwalifikacji i umiejętności pracowników do nowych technologii cyfrowych, wykorzystywanych powszechnie w gospodarce i wymagań transformującego się rynku. tempo transformacji cyfrowej i skala wdrażania nowych technologii we wszystkich aspektach naszego życia społecznego, a szczególnie na rynku pracy, przewyższać może szybkość rozwoju i upowszechniania kompetencji niezbędnych do funkcjonowania obywateli w cyfrowej gospodarce. Powstaje w ten sposób luka w sferze kompetencji.

„Kompetencje cyfrowe decydować będą wkrótce, a nieraz już decydują o zawodowym być albo nie być.”

Wpływ rozwoju technologii ICT na zmiany zachodzące na rynku pracy w sferze wymaganych umiejętności przyciągnął uwagę Komisji Europejskiej. W raporcie „ICT for Work: Digital Skills in the Workplace” wprost wskazano, że technologie cyfrowe są wykorzystywane zasadniczo na całym rynku pracy, również w sektorach, z którymi zwyczajowo się ich dotychczas nie wiązało, takich jak rolnictwo. Oznacza to, że kompetencje cyfrowe decydować będą wkrótce, a nieraz już decydują o zawodowym być albo nie być. Stawka jest wysoka dla jednostek i całych państw. Niespełna 4 lata temu Accenture szacowało, że jeśli kraje grupy G20 nie zareagują na rosnącą rozbieżność pomiędzy stopniem cyfryzacji rynku pracy a poziomem kompetencji cyfrowych, luka ta do 2028 r. będzie je kosztować 11,5 biliona USD. Co właściwie musimy zapewnić, by uniknąć tych konsekwencji?

Kompetencje cyfrowe, czyli?

Kompetencje cyfrowe są często rozumiane jako zdolności techniczne z zakresu nowoczesnych narzędzi pracy, nauki czy utrzymania gospodarstwa domowego. Owszem, wśród podstawowych umiejętności można wskazać obsługę skrzynki mailowej i komunikatorów online, tworzenie i edycję dokumentów, czy obsługę wyszukiwarki online i przynajmniej minimalne zdolności ochrony swoich danych osobowych w sieci. W zakres kompetencji cyfrowych wchodzi oczywiście również obsługa specjalistycznych technologii specyficznych dla danej branży. Choć to wszystko prawda, dyskusję publiczną o umiejętnościach ICT musimy poszerzyć o mniej oczywiste kwalifikacje, ponieważ u swojej podstawy kompetencje cyfrowe to cała wiedza i umiejętności, które pozwalają jednostce wykorzystać technologie cyfrowe, by funkcjonować w społeczeństwie informacyjnym i osiągać sukcesy w życiu prywatnym i zawodowym.

Oznacza to, że musimy termin ten rozpatrywać w szerszym ujęciu i skupić się na aspekcie poznawczym poruszania się na nowoczesnym rynku pracy. Kompetencje cyfrowe poza swoistym ABC (np. wspomniana obsługa skrzynki mailowej) dotyczą zdolności pozyskiwania informacji i ich krytycznej analizy, zrozumienia działania dzisiejszych form przekazu czy rozwiązywania złożonych problemów. Trudno zdefiniować jednoznacznie zakres wiedzy, umiejętności i postaw składających się na kompetencje cyfrowe, lecz efektem ich posiadania jest gotowość do wykorzystania stale zmieniającego się zestawu technologii, by wykonywać swoje obowiązki, współpracować i komunikować się z innymi obywatelami i rozwiązywać aktualne problemy.

Kompetencje cyfrowe, praca

Bez wątpienia alfabetyzm cyfrowy i uzyskanie podstawowych umiejętności stanowią pierwszy, niezbędny krok ku wyższym kompetencjom. Warto zaznaczyć jednak, że samo otoczenie się technologią nie gwarantuje wcale rozwinięcia szerokiego zakresu kompetencji cyfrowych. Wykorzystanie komputerów, smartfonów i internetu, którego poziom rośnie zasadniczo w całym społeczeństwie, przekłada się oczywiście na czysto operacyjną, wynikającą z praktyki biegłość w ich obsłudze. Niekoniecznie skutkuje jednak rozwojem zdolności poznawczych, które składają się na kompetencje cyfrowe i mają wpływ na inne obszary życia w społeczeństwie informacyjnym.

Gdzie jesteśmy?

Mimo ich złożonego charakteru, podejmuje się próby pomiaru poziomu kompetencji cyfrowych w społeczeństwie. Dane pozyskane w tym obszarze w przypadku Polski nie napawają jednak optymizmem. Wg. pomiaru europejskiego Indeksu gospodarki cyfrowej i społeczeństwa (DESI) z 2021 r. Polska plasuje się na 24. pozycji pośród państw członkowskich UE. Tę samą lokatę zajmujemy w kategorii “kapitał ludzki”, która dotyczy m.in. właśnie odsetka obywateli posiadających co najmniej podstawowe umiejętności cyfrowe oraz liczby specjalistów w dziedzinie ICT na rynku pracy w danym kraju. Dane te mogą martwić, ponieważ już w 2017 r. KE informowała, że w 93% miejsc pracy w UE wykorzystuje się komputery stacjonarne.

Wskaźniki mogą nie być doskonałe, ale jedno jest pewne – wraz z postępem cyfryzacji, znaczenie podstawowych, ale też specjalistycznych kompetencji cyfrowych dla powodzenia na rynku pracy będzie jedynie wzrastać. Wpływ tych przemian na sytuację pracowników budzi wiele emocji.

Ratunek czy zmora?

Zdania na temat wpływu cyfryzacji na zatrudnienie są podzielone. Technologie cyfrowe pozwalają zwiększać wydajność pracy i przyspieszają rozwój innowacyjnych narzędzi na potrzeby wszystkich sektorów gospodarki, a transformacja sprzyja powstawaniu zupełnie nowych zawodów i skutkuje powstawaniem miejsc pracy, szczególnie w obszarach wymagających wysokich kwalifikacji technicznych. Z drugiej strony prowadząc do reorganizacji miejsc i modeli pracy oraz sposobów, w jaki wykonywane są zadania, gwałtownie zmienia wymagania stawiane przed pracownikami. Cyfryzacja może przyczyniać się do utraty pracy, szczególnie wśród przedstawicieli zawodów, które wykonywać mogą zautomatyzowane maszyny, roboty czy oprogramowanie wykorzystujące SI np. do rozpoznawania mowy, czy autonomicznego sterowania pojazdami.

Dane wskazują jednak, że firmy o wyższym stopniu cyfryzacji lub wykorzystania zaawansowanych technologii, a zatem również zapotrzebowaniu na kompetencje cyfrowe swoich zespołów, szybciej zwiększają liczbę zatrudnionych pracowników w porównaniu z przedsiębiorstwami o niższym poziomie digitalizacji. Co możemy zrobić, żeby lepiej przygotować społeczeństwo na trwające, nieuniknione przemiany oraz podnosić poziom kompetencji cyfrowych i zmaksymalizować szanse najbardziej narażonych pracowników na utrzymanie lub znalezienie zatrudnienia?

„Technologie cyfrowe pozwalają zwiększać wydajność pracy i przyspieszają rozwój innowacyjnych narzędzi na potrzeby wszystkich sektorów gospodarki, a transformacja sprzyja powstawaniu zupełnie nowych zawodów i skutkuje powstawaniem miejsc pracy.”

Co począć?

Pierwszym, niezbędnym krokiem ku rozwojowi poziomu kompetencji cyfrowych w społeczeństwie jest oczywiście możliwie najdokładniejszy ich pomiar. Ze względu na ich dynamiczną naturę potrzebujemy narzędzi, które pozwolą nam precyzyjnie wskazać obszary wymagające naszej uwagi i na tej podstawie kreować działalność edukacyjną. W tym celu w Polsce i całej Grupie Wyszehradzkiej uruchomiono projekt IT Fitness Test. Darmowy, dostępny powszechnie zbiór zadań online ma na celu pomiar kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli w kluczowych dziś obszarach wykorzystania tych umiejętności, takich jak obsługa internetu, bezpieczeństwo, ale również na potrzeby rozwiązywania złożonych problemów. W identyfikacji luk i braków na polu kompetencji cyfrowych nieoceniona jest również pomoc pracodawców współtworzących rynek pracy. Skomunikowanie środowiska przyjmującego pracowników z systemem edukacji, który przygotowuje ich do wejścia na rynek jest konieczne, aby proces nauczania odpowiadał na realne i aktualne potrzeby.

praca, kompetencje cyfrowe

Nie ulega też wątpliwości, że szybkość rozwoju technologii cyfrowych i przemian na polu potrzebnych kompetencji znacznie przewyższa tempo, w jakim aktualizujemy programy nauczania. Warto, aby te uzupełniano nie tyle o kursy z obsługi stosowanych dziś, konkretnych narzędzi, lecz o treści rozwijające zdolności poznawcze, które pozostają wartościowe, jak np. myślenie algorytmiczne.

Na drodze ku poprawie kompetencji cyfrowych pamiętać musimy o fundamentalnym znaczeniu pozyskiwania danych na temat obecnego ich stanu. Są one niezbędne, by móc trafnie uzupełniać istniejące braki. Po drugie, ważna jest świadomość, że choć podstawowe umiejętności cyfrowe muszą stać się powszechne, to naszym celem nie jest osiągnięcie wyłącznie technicznej biegłości. Zadaniem nie jest sprawić, że każdy obywatel zgłębi tajniki programu do przygotowywania arkuszy kalkulacyjnych, czy będzie w stanie wyrecytować z pamięci treść dokumentacji popularnego języka programowania. Istotne jest, aby przygotować społeczeństwo na życie, naukę i pracę w cyfrowej rzeczywistości, w której już dziś się znajduje. Cyfryzacja przenikać będzie tkankę społeczeństwa coraz głębiej i konieczny jest powszechny pomiar oraz rozwój umiejętności i postaw składających się na kompetencje cyfrowe.